Tag Archives: open finanse

Kredyty hipoteczne w Polsce – dostępność rośnie

Kredyty hipoteczne niemal dla każdego. Można tak powiedzieć z całą odpowiedzialnością ponieważ dzisiaj widać wyraźnie że banki w znaczny sposób poluzowały swoją politykę kredytową. Pieniądze na zakup nieruchomości uzyskują także te osoby które kilka miesięcy temu odchodziły z kwitkiem i tym samym bez szans na własne cztery kąty. Wśród banków są też takie które proponują kredyty nawet do stu dwudziestu procent wartości nieruchomości. Jak wielu nowo-powstałych kredytobiorców twierdzi – banki po prostu zaczęły darzyć ludzi ponownym zaufaniem. Marże kredytowe spadają, rośnie dostępność kredytów i maksymalne LTV (z ang. loan to value) czyli banki nie wymagają wkładu własnego. Dodatkowo rośnie także średnia pensja która bardzo dobrze wpływa na zdolność kredytową. Już cztery banki są gotowe pożyczać pieniądze na ponad sto procent wartości nieruchomości są to: Alior Bank który jest gotowy pożyczyć 120% więcej niż jest warte mieszkanie, mBank razem z MultiBank oferują 110%, a Allianz daje nam 105%. Odwilż widać też w marżach. W ostatnich tygodniach ceny kredytów lekko spadły. Średnia marża na rynku dla kredytu w złotym waha się w okolicach dwóch procent.
Dostępność kredytów się poprawia ale wciąż polityka banków jest ostrożna. Dwuosobowa rodzina z dzieckiem zarabiająca dwie średnie krajowe czyli netto pięć tysięcy złotych może dziś liczyć średnio na kredyt w wysokości 400 tysięcy złotych ale na przykład Polbank EFG jest wstanie pożyczyć takiej rodzinie prawie pół miliona a Nordea niewiele ponad 300 tysięcy. Bankowcy twierdzą że to otwarcie jest teraz robione w sposób bardziej dojrzały i spokojniejszy a niżeli dwa lata temu. Jednak jedno jest pewne – banki wciąż posiadają wystarczające kwoty aby to otwarcie rozszerzyć. W kryzysowym 2009 roku akcja kredytowa zmalała o dwa miliardy złotych. W tym samym czasie na lokatach i kontach banki zgromadziły prawie 50 miliardów złotych i właśnie to pokazuje że mają amunicje na dzisiejszą kredytową ofensywę.

źródła: Open Finanse (banki), Deloitte (KNF)

Kredyt Hipoteczny bez wkładu własnego? 

Wielu z nas którzy poszukują odpowiedni kredyt hipoteczny zastanawia się czy jedynym kryterium przyznania kredytu hipotecznego jest wysokość zarobku? Czy niemożna na przykład spłacić 20 proc. wartości całego kredytu i dalej poprzeć go już według ustalonych rat. Przecież bank ma gwarancje na zarzut mieszkania. Na przykład jeżeli młody człowiek, kończący szkołę średnią, przyszły student, ma konto bankowe ale nie ma stałego źródła utrzymania. Czy na przykład jego dziadek nie mógł by spłacić 20 proc. kredytu a on spokojnie później spłacał by pozostałe raty? Inaczej mówiąc, dlaczego banki nie godzą się na takie rozwiązanie gdzie wpłacamy na przykład 20 proc. wartości nieruchomości ustanawiając hipotekę na tej nieruchomości i dzięki temu są spokojne że my spłacamy kredyt?

Otóż jak twierdzą eksperci z open finanse i doradztwo finansowe, tego typu pytanie jest stosunkowo często zadawane jeśli chodzi o kredyty hipoteczne. Aby bank udzielił nam kredyt hipoteczny potrzebuje on dwóch elementów. 

Po pierwsze pewności że te raty będą regularnie płacone co miesiąc i najlepszym zabezpieczeniem takich spłat jest po prostu posiadanie dochodu. W tym wypadku teoretyzowanie że ktoś będzie miał dochód lub nie, jakiej wielkości będzie miał ten dochód i co się po drodze wydarzy, jest dla banku zbyt ryzykowne. Bank oprócz dochodu i tej gwarancji spłaty potrzebuje zabezpieczenia, z tym że to zabezpieczenie jest na wypadek gdyby spłata nie miała miejsca. Ostatecznością tak naprawdę dla banku jest windykacja bo jest ona niekorzystna, ona nie pokrywa kapitału i karnych odsetek jakie są naliczone nawet jeśli mamy 20 procentową wpłatę. Krótko mówiąc, bank zarabia na odsetkach a nie na sprzedaży nieruchomości. 

Po drugie jest jeszcze jeden element iż liczenie zdolności kredytowej to nie jest do końca wymysł powstały w banku, taki wymóg nakłada Polskie ustawodawstwo które wymaga wprost obliczania zdolności kredytowej i weryfikowania posiadanego dochodu. Nie zmienia to faktu że część banków ma podobne podejście jak ci z nas zadający tego typu pytania i zakłada że jeżeli mamy dużą wpłatę własną i na przykład posiadamy aktywa no to jest duża szansa że będziemy spłacać ten kredyt ponieważ nie będziemy chcieli utracić tej wpłaty nieruchomości i de facto jeżeli mamy jakieś duże aktywa to skądś te aktywa zostały zgromadzone więc pewnie jakiś dochód jest generowany i z tego dochodu ta spłata może co miesięcznie następować. Takich ofert nie ma wiele, często ta wpłata, jak jest wymagana, jest wpłatą zdecydowanie większą niż 20 proc., 30 - 40 proc. to bezpieczny domysł. Tych ofert nie ma wiele bo niewiele banków jest na tyle odważnych żeby tutaj trochę poruszać się po granicy tych regulacji. Do tej konkretnej sytuacji open finanse poleca inne rozwiązanie a mianowicie jeżeli jest w rodzinie osoba która osiąga dochody i z tych dochodów de facto będzie spłacać kredyt to są na rynku banki które w takiej sytuacji odniosą się bardziej do wieku młodszego kredytobiorcy posiłkując się dochodami starszego, idąc dokładnie tym tokiem rozumowania na razie spłacamy z renty/emerytury dziadka a potem student najprawdopodobniej dostanie pracę i będzie ten kredyt dalej spłacał więc tutaj takie rozwiązanie może zadziałać. Dla części osób które nie są w stanie udokumentować zdolności są też oferty oparte na aktywach, jeżeli posiadamy aktywa płynne czy  też są to nieruchomości (z tym że to muszą być duże aktywa które minimum równają się kwocie kredytu albo są nawet większe na przykład podwójnej potrójnej stawki) no to wtedy też możemy o to przeprowadzić ocenę zdolności kredytowej. 

Kontakt   O Nas   Polityka Prywatności

Copyright 2010-2011 Tani Kredyt Hipoteczny